Masowy przegląd rozbłysków gwiazdowych z danych misji TESS

W sierpniu grupa badawcza z naszego Instytutu oraz Centrum Badań Kosmicznych opublikowała masowy przegląd danych z misji TESS poświęcony identyfikowaniu rozbłysków optycznych na innych gwiazdach. Jest to największy jak dotąd taki przegląd. Obejmuje on całe trzy lata pracy misji. Masowe przeglądy wymagają opracowania kodu, który dokona stosownej analizy wszystkich dostępnych danych. Utworzone przy tej pracy oprogramowanie o nazwie WARPFINDER zostanie wkrótce upublicznione.

Określiliśmy że na prawie 8% z obserwowanych gwiazd (około 24000 obiektów) widać rozbłyski. Całkowita liczba zidentyfikowanych rozbłysków osiągnęła 140 tysięcy. Praktycznie wszystkie z nich to zjawiska wyraźnie silniejsze od ich odpowiedników na Słońcu. W najpotężniejszych z nich wydzieliło się nawet 10 tysięcy razy więcej energii niż w najpotężniejszych znanych zjawiskach słonecznych.

Udało nam się zidentyfikować trzy rodzaje rozbłysków gwiazdowych, rozbłyski proste, które można opisać jednym profilem wrocławskim, oraz dwa rodzaje rozbłysków złożonych, do których opisu potrzeba przynajmniej dwóch profili wrocławskich. Sądzimy, że rozpad na te typy może odpowiadać co najmniej dwóm różnym mechanizmom ogrzewania fotosfer gwiazdowych w rozbłyskach.

Zidentyfikowaliśmy trzy wyjątkowo aktywne rozbłyskowo gwiazdy, YZ CMi, V374 Peg i GJ 1243, dla których obserwujemy nawet i 3 rozbłyski dziennie o energiach porównywalnych do rozbłysku Carringtona. Zjawisko Carringtona jest najsilniejszym nam znanym rozbłyskiem słonecznym i oceniamy, że na naszej gwieździe takie rozbłyski pojawiają się raz na 150 lat.

Na grafice widzimy tzw. diagram HR, gdzie kolorowymi i ciemnymi kropkami oznaczyliśmy gwiazdy rozbłyskujące. Jak widać, rozbłyski są zjawiskami powszechnie pojawiającymi się na wszelkich rodzajach gwiazd. Praca została opublikowana w jednym z najważniejszych czasopism astrofizycznych The Astrophysical Journal i jest dostępna publicznie.

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Będzie ulewa meteorów czy też nie?

Dzisiejszej nocy, z 30 na 31 maja przewidywane jest tegoroczne maksimum roju tau Herkulid. Ten dość mało aktywny rój jest związany z kometą 76P/Schassmann-Wachmann, zwaną także Schassmann-Wachmann 3, gdyż była to trzecia kometa odkryta przez ten duet obserwatorów. Kometa ta należy do rodziny komet jowiszowych. Spodziewana wyjątkowość jest związana z faktem, że w 1995 i w 2006 roku zaobserwowano rozpad jej jądra na wiele fragmentów. Na animacji widzimy obserwacje tego rozpadu w 2006 roku. Dziś wyróżniamy  kilkadziesiąt fragmentów jądra tej komety. Z każdym takim fragmentem związany jest rój pyłu krążącego niezależnie od jądra po jego orbicie. Dzisiejszej nocy jeden z tych obłoków wywoła krótkotrwały wzrost liczby obserwowanych meteorów. Maksimum jest przewidywane na 7 rano naszego czasu, co oznacza że w Polsce najlepiej będzie przyglądać się niebu po północy. Około 4 rano już zacznie się rozjaśniać.

Niestety nie wiemy czy czeka nas spektakularne zjawisko, czy spektakularna klapa. Oceny liczby spodziewanych meteorów różnią się skrajnie, od ledwie kilku meteorów w ciągu godziny aż po setki tysięcy. Ta rozbieżność wynika z braku danych obserwacyjnych. Nie pozostaje nam nic innego, jak samemu sprawdzić, co się będzie w nocy działo. Na szczęście, poza północą Polski noc dziś będzie raczej pogodna.